wtorek, 3 maja 2016

4 Mity O Domowym Wypieku Dietetycznego Chleba


     Nie jest tajemnicą, że spożycie chleba w Polsce od lat maleje. Czyżby powszedni chleb stawał się coraz mniej powszedni, czy tylko statystyki sprzedażowe nie oddają całej prawdy? Jako osoba, która od lat wypieka dietetyczny chleb we własnym domu, skłaniałbym się do tej drugiej odpowiedzi.

     W tym wpisie zamieszczam kilka zdań nt. domowego wypieku chleba. Skoro czytasz ten tekst, to zapewne jesteś osobą, która docenia znaczenie żywności w naszym życiu i to, jaki ma wpływ na nasze zdrowie. Jeśli tak, to rozważ możliwość zrezygnowania z produktów chlebopodobnych kupowanych w sklepie na rzecz chleba pieczonego we własnym domu.


     Mit #1 Domowy wypiek chleba jest nieopłacalny ekonomicznie

W mojej 5-cio osobowej rodzinie piecze się chleb 2 razy w tygodniu. Pieczemy go w piekarniku elektrycznym w kuchence Amica. Obliczyłem ile kosztuje 1 bochenek domowego chleba. To dokładnie 3,3 zł. Trzeba dodać, że ten bochenek waży 0,6 kg. Do decydujących kosztów należy zaliczyć koszt mąki i energii elektrycznej. Koszt energii można jednak sprytnie obniżyć.
Wiele osób lubi do chleba różne dodatki w postaci ziaren i ziół. Te, choć to tylko dodatki, potrafią znacznie podnieść koszt bochenka, jeśli wybiera się je nieumiejętnie. Paradoksalnie koszt mąki można zmniejszyć do marginalnego. Wypróbowałem wiele rodzajów mąk i ta, która daje najlepszą jakość mojego chleba jest jedną z najtańszych na rynku.

Od Dziś Nie Weźmiesz Do Ust Innego
Dowiedz Się Dlaczego Nieliczne Świadome Konsumentki Zawiesiły Swoją Dietę 
i Zaczęły Jeść Chleb Na Zakwasie
program do e-mailingu zapewnia FreshMail
 

     Mit #2
Wyrabianie chleba jest pracochłonne i czasochłonne
W dawnych czasach pieczenie chleba było obrzędem. Piekło się go raz na 2-3 tygodnie, więc kiedy nadszedł ten wyczekiwany moment celebrowano go niespiesznie i z uszanowaniem tradycji. 
Chleb przeszedł metamorfozę. Współczesne przepisy dostosowane są do zabieganych czasów i ludzi, spośród których wielu chce, aby było szybko i łatwo. Czy jest szybo i łatwo? Sama czynność odmierzenia składników i wyrobienia ciasta zajmuje 20 minut. Wyrośnięcie, owszem, jest długie i tego nie da się "obejść", ale dzieje się bez udziału człowieka. Chleb wyrasta czasem 3, czasem 5 godzin. Pieczenie trwa 70 minut. Niech każdy odpowie sobie, czy to długi, czy krótki czas zyskania chleba, jaki chcemy jeść ze smakiem...



     Mit #3 Uzyskanie zakwasu jest trudne.
Powiem tak – jeśli dodanie pól szklanki mąki i trochę wody kolejno przez 5 dni jest dla Ciebie nie lada wyzwaniem, to uzyskanie zakwasu jest trudne ;) i lepiej się za to nie bierz.
Jeśli jednak zaryzykujesz i Ci się uda, to raz uzyskany zakwas może służyć przez wiele lat. Ja sam używam zakwasu, który ma 4 lata. Nie twierdzę, że zrobienie zakwasu i pieczenie chleba w domu to czynności banalne i dla każdego, ale wielu, którzy nawet się tego nie domyślają, mogłoby z powodzeniem piec w domu smaczny zdrowy chleb.

Tak przygotujesz własny zakwas:
Weź słoik 1-litrowy, wsyp do niego pól szklanki mąki żytniej razowej (typ 2000 lub wyższy; im wyższy, tym lepiej. Mąkę kup najlepiej bezpośrednio w młynie ponieważ te pakowane są najczęściej zbyt drobno mielone), wlej do słoika ciepłą wodę przegotowaną, w takiej ilości, aby po wymieszaniu powstała niezbyt rzadka masa. Odstaw w ciepłe i ciemne miejsce.
Za 24 godziny - wsyp do słoika kolejne pół szklanki tej samej mąki i tyle samo ciepłej wody, wymieszaj i odstaw w ciepłe miejsce.
Za 24 godziny - zrób dokładnie to samo.
Za kolejne 24 godziny powtórz wszystko jeszcze raz.
Po kolejnych 24 godzinach Twój zakwas jest gotowy!


     Mit #4 Domowy chleb jest duży, okrągły i twardy
Kolejny mit mający swe korzenie w tradycyjnym rozumowaniu. Odwołajmy się po raz drugi do przeszłości. Dawniej powszechne były piece chlebowe opalane drewnem. Do takich pieców wkładało się duże bochny 2-4 kilogramowe. Te z kolei zanim trafiły do pieca, wyrastały w okrągłych koszyczkach. Nie stosowano żadnych brytfann czy foremek, dlatego chleby były duże i okrągłe. Jest jeszcze jeden powód – musiały przetrwać do następnego pieczenia, a więc nawet 3 tygodnie, dlatego małe bochenki szybko by wyschły. Również dziś w niektórych wiejskich domach piecze się chleby w ten sposób. Pragnę wyrazić uznanie dla tych, którzy pielęgnują tradycyjny wypiek chleba.
Bardziej dostosowane do współczesności przepisy sugerują wypiek chleba w foremkach (tzw. keksówkach), które są znacznie lepiej przystosowane do dzisiejszych piekarników.


     Co dalej po przeczytaniu tego tekstu? Statystycznie ujmując masz dwa wyjścia – pierwsze: zastanowisz się poważnie czy to, co robisz sobie i swojej rodzinie kupując chleb przemysłowy jest tym, z czego możesz być dumna/y i podejmiesz próbę upieczenia własnego chleba w swoim domu;
drugie: po przeczytaniu tego wpisu opuścisz stronę i jeszcze dziś zapomnisz o czym tu przeczytałeś/aś a w Twoim życiu nic się nie zmieni.

     Jeśli zdecydujesz się na to pierwsze, to zapewne będziesz potrzebować wsparcia a ja mógłbym Ci je dać. Zapraszam więc do kontaktu - https://www.facebook.com/chleblegowski/




PS. Czy chcesz, abym Twój pierwszy chleb upiekł za Ciebie?

Możesz pomyśleć, że to zupełnie szalony pomysł, ale jeśli uznasz, że jest wart rozważenia zrobię to dla Ciebie! https://www.facebook.com/chleblegowski/